sobota, 6 marca 2010

przegryzając mazurek (z dąbrowskiego)

Stoję i palę przed czarną witryną nocy
(trzydzieści dwa)
i wiem o sobie już tylko tyle
(dwadzieścia trzy)
ile...
(dwadzieścia osiem)

na początku było słowo i dylemat
czy liczyć przerwy
w pisaniu

ktoś próbował rozbierać ten wiersz
mam nadzieję
że to mu się nie udało

bo to był wiersz

o tobie


 
prawa wszelakie sobie zastrzegam...