mam
pewne wątpliwości
czy narodziny
to zmartwychwstanie?
czy stworzenie?
czy początek umierania?
czy może
ot tak po prostu
przyroda nie miała co zrobić z nadmiarem
dna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
prawa wszelakie sobie zastrzegam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz